Na boisku piłkarskim, a nie na rowerze Nowy Rok zainagurowano w Kaliskim Towarzystwie Kolarskim. W spotkaniu nazwanym Meczem Noworocznym Kolarskich Pokoleń padł sprawiedliwy remis
To kolejny taki mecz organizowany w Kaliskim Towarzystwie Kolarskim z początkiem roku. Historia poprzednich spotkań jest m.in. zapisana w fotografiach eksponowanych w budynku klubowym.
- W meczu tradycyjnie już wystąpią przedstawiciele kilku pokoleń kolarzy Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego. Dotarli do nas byli zawodnicy KTK z różnych stron kraju, a także z Niemiec, Belgii i Holandii. Jest więc wspaniała okazja również do rozmów i wspomnień, co oczywiście także zapewniamy uczestnikom meczu już po jego zakończeniu. Mamy tutaj juniorów seniorów i superseniorów – mówił Krzysztof Dąbrowski koordynujący organizację Meczu Noworocznego Kolarskich Pokoleń.
Mecz rozegrany na małym boisku na stadionie przy Wale Matejki toczył się wedle dość oryginalnych reguł, zgodnie z którymi nie obowiązywały np. auty boczne i bramkowe, a ilość zawodników daleka była od regulaminowej. Na boisku było więc dość tłoczno i bez przerwy trzeba było być czujnym, bo piłka przemieszczała się bardzo szybko. W tym tłoku przeprowadzano jednak ciekawe akcja, a cztery z nich zakończyły się golami. Padła remis 2:2, choć okazji do zdobycia kolejnych bramek nie brakowało. Dwukrotnie piłka trafiła w słupek bramki, a w jednej z sytuacji piłkę zmierzającą niechybnie do siatki w ostatniej chwili wybił nasz redakcyjny kolega Rafał Lisiak, który także wystąpił w tym meczu. Jednego z goli strzelił trener UKS Zefir Wola Droszewska Krzysztof Perz, który zaskoczył bramkarza uderzeniem typowym w futsalu.
- To był strzał z dużego palca, tak jak się to robi w rozgrywkach piłki nożnej halowej. Coś tam zostało z umiejętności piłkarskich, gdy współtworzyłem halową drużyną Asnyka Kalisz – mówi Krzysztof Perz.
Spotkanie zakończyło się w dość nietypowy sposób. Wiceprezes KTK i jeden z trenerów kadry narodowej w kolarstwie torowym Jacek Kasprzak po prostu wziął piłkę w ręce i stwierdził, że jak na początek roku, to wystarczy futbolu w wykonaniu kolarzy.
- Bardzo cieszymy się, że w tak licznym gronie spotykamy się na Meczu Noworocznym Kolarskich Pokoleń. To świadczy o tym, że nasze środowisko jest zintegrowane i zainteresowane dalszym rozwojem KTK Kalisz, które również w poprzednim roku odnosiło znaczące sukcesy. Życzę wszystkim takich sukcesów w Nowym Roku i zapraszam na imprezy organizowane przez nasz klub – powiedział m.in. w trakcie spotkania prezes KTK Kalisz Bogdan Jamroszczyk.
Â
W rozmowach przy świątecznym stole nie zabrakło wspomnień o Piotrze Szymańskim – zmarłym w ubiegłym roku dziennikarzu Życia Kalisza, pedagogu, wieloletnim współpracowniku KTK i stałym uczestniku Meczów Noworocznych Kolarskich Pokoleń. Był też czas na rozmowy o współczesnej kondycji sportu, a szczególnie kolarstwa w naszym kraju.