Dwa złote medali zdobyli zawodnicy KTK Kalisz w ostatnim dniu Mistrzostw Polski w kolarstwie torowym, które odbywały się od 10 sierpnia na welodromie w Kaliszu. Gospodarze, podobnie jak w poprzednich dniach, udowodnili, że byli świetnie przygotowani do tej imprezy. W ostatnim dniu zmagań sięgnęli po dwa złote krążki. Anna Długaś niepodzielnie dominowała w wyścigu na 2000 metrów, natomiast Kamil Dolak i Mateusz Olejnik rządzili w Madsionie.
Podopieczni Krzysztofa Dąbrowskiego już od początku Mistrzostw Polski na torze w najstarszym polskim mieście spisywali się znakomicie. Gospodarze jadący w składzie – Jan Gadera, Jakub Markulak i Mateusz Olejnik – wywalczyli Wicemistrzostwo Polski w sprincie drużynowym. To samo miejsce reprezentanci KTK Kalisz zajęli w wyścigu drużynowym na 3000 metrów. Tym razem, ekipa prowadzona przez Krzysztofa Dąbrowskiego pojechała w składzie: Jan Gadera, Kamil Dolak, Mateusz Olejnik i Adrian Gorwa.
Zawodnicy z grodu nad Prosną nie mieli jednak zamiaru spoczywać na laurach. Udane występy z pierwszego dnia jeszcze bardziej „podostrzyły” ambicje kaliszan, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Tym razem, zawodnicy KTK Kalisz, a konkretniej, Anna Długaś i Kamil Dolak, świetnie zaprezentowali się w wieloboju. Kaliska zawodniczka zajęła drugie miejsce, co wywołało niemałą euforię, która zresztą nabrała jeszcze większego natężenia tuż po zakończeniu omnium w wydaniu juniorów młodszych. To sprawka Kamila Dolaka, który jeździł jak natchniony i wywalczył Mistrzostwo Polski.
To nie nasyciło podopiecznych Krzysztofa Dąbrowskiego, którzy najwyraźniej postanowili postawić przysłowiową „kropkę nad i”. W ostatnim dniu Mistrzostw Polski w kolarstwie torowym, zawodnicy KTK Kalisz wywalczyli bowiem dwa złote krążki. To było swoiste mocne uderzenie, podsumowujące świetne przygotowanie, poparte wspaniałą, często niemal katorżniczą acz przemyślaną pracą wykonaną przez naszych kolarzy podczas jednostek treningowych prowadzonych przez trenera Dąbrowskiego.
Jest takie przysłowie krążące pośród sportowców, że im więcej potu wylanego na treningach, tym mniej wysiłku podczas startu. Z pewnością jest w nim sporo prawdy, ale nasi reprezentanci nie oszczędzali się ani trochę. Do takiego stanu rzeczy przyzwyczaiła nas Anna Długaś, która praktycznie w każdym wyścigu tego utrudnionego sezonu radziła sobie świetnie. Dziś była jeszcze mocniejsza i nie pozostawiła żadnych złudzeń rywalkom. W wyścigu na 2000 metrów rządziła już od eliminacji, a w finale przycisnęła jeszcze mocniej, wykręciła czas 2:42:784, a później zatonęła w objęciach swoich klubowych przyjaciół, bo jak tu się nie cieszyć z Mistrzostwa Polski.
To nie był jednak akcent finalny. W tej samej konkurencji bardzo dobrze pojechał bowiem Mateusz Olejnik, który uplasował się tuż za podium. Młody kaliszanin może czuć lekki niedosyt, ale z pewnością był to dobry występ zawodnika z grodu nad Prosną.
Niesamowite emocje towarzyszyły także obserwatorom śledzącym rywalizację w Madisonie. Nasz dwójka, Kamil Dolak i Mateusz Olejnik, od początku pokazywała dużą moc i wyborne przygotowanie. Ku uciesze trenera Krzysztofa Dąbrowskiego, nasi zawodnicy utrzymywali wysoką dyspozycję od początku do końca zmagań, a to sprawiło, że na swoim koncie zgromadzili aż 38 punktów, zdecydowanie wyprzedzając Igora Włodarczyka i Kamila Zielińskiego z ALKS Stali Grudziądz. To było piękne zwieńczenie udanych Mistrzostw Polski, do których zawodnicy KTK Kalisz tak pieczołowicie i przykładnie się przygotowywali. Kosztowało to z pewnością mnóstwo wysiłku, ale było warto, bo w efekcie, ambitni sportowcy z najstarszego miasta w Polsce mogli z wysoko uniesionym czołem stanąć na podium i odebrać zasłużone gratulacje od Prezydenta Miasta Kalisza, Krystiana Kinastowskiego.
Dziękujemy wszystkim naszym zawodnikom, trenerom oraz każdemu kto przyczynił się do sukcesów odniesionych podczas Mistrzostw Polski w kolarstwie torowym.
Pełne wyniki Mistrzostw Polski -----> http://www.wzkol.pl/sub_3.php?id=2020
